Byle do przodu
Okres wakacyjny, tempo jakby spowolnione, ale mimo wszystko idę jakoś do przodu. Książka „kolekcjonerska” w zasadzie na ukończeniu. Trochę przemodelowałem konspekt, doszły m.in. sygnalizowane ostatnio kwestie związane ze wznowieniem „tygrysa”. Odrzuciłem jedno z zagadnień, bo nie chcę pchać na siłę czegoś, do czego nie zdołałem zebrać wystarczającego materiału … Czytaj dalej