W miniony piątek przyjechała z drukarni pierwsza partia Znajomych twarzy. Niestety książkę wydrukowano w nieprawidłowym formacie. Jest niższa! Zamiast 195 mm wysokości obcięto ją do 190 mm. Jeśli ustawić obok siebie wszystkie trzy tomy – wyglądają fatalnie. Do tego dodam, że wewnątrz tekst też prezentuje się niezbyt korzystnie (górne marginesy malutkie).
Zapewniono mnie, że błąd zostanie skorygowany i otrzymam właściwie wydrukowane egzemplarze. Wadliwe oczywiście pójdą na przemiał, nie mogę sobie pozwolić na jakąkolwiek fuszerkę. Z różnych powodów wolałbym, aby nic podobnego nie wypływało na rynek. Sytuacja cokolwiek kuriozalna. Po wyjęciu książek z pudełka naprawdę ręce mi opadły. W pierwszym odruchu pomyślałem o przesunięciu daty premiery, najlepiej na marzec, minimum ze 2-3 tygodnie w przód – bo nigdy nie wiadomo, jak z tym drukiem będzie. Później trochę się uspokoiłem, drukarnia zareagowała szybko i profesjonalnie.
Reasumując, ostatecznie postanowiłem nie przesuwać katalogowej daty premiery Znajomych twarzy (15 II 2019). Niech już taka zostanie, nie będę mieszał. Co najwyżej lekko opóźni się wysyłka, choć mam nadzieję, że poślizg wielki nie będzie. Jeśli już – góra kilkudniowy.