Zamkowe dzieje

Od czasu do czasu sięgam do zbiorów ze starymi tygryskami i podczytuję wybrane tomiki. Wybieram bez konkretnego klucza, raczej przypadkowo. Kieruję się albo okładką, albo intrygująco brzmiącym tytułem, albo po prostu biorę na chybił trafił. Nie istnieje żadna katalogowa lista, o opisach ujętych w całościowe ramy można zapomnieć. … Czytaj dalej