Na planie piątego odcinka

I w październiku nie zdążę z nowym materiałem. Niestety. Mamy wstęp, tyle udało się nagrać w ładnej jesiennej scenerii, cała reszta wymaga natomiast jeszcze dużo pracy, przy czym niewykluczone, że sceneria w tzw. międzyczasie przeobrazi się w jesień lekko posępniejszą (oby nie zimę!). Scenariusz rozrósł się jednak znacznie, wskutek czego kroi się chyba najdłuższy z dotychczasowych odcinków „Kanału z tygrysem”. Działam, nie próżnuję, o tym mogę zapewnić, mimo że efektów wymiernych niby brak. Będą już niedługo, a ruszymy z projektem wywołanym w Tomikach niewygodnych. Proszę o cierpliwość.

Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *